Okręg PZW: Okręg PZW w Rzeszowie
Wisłoka rzeka jak Oka szeroka, otóż nie wąska kręta jak kanałek większy. I nie zdobyta jak Wisła, Odra, choć wielkością ustępuje pod każdym względem, lecz pod względem ryb nie ustępuje.
Dzika można powiedzieć, że cała rzeka przejawia miano rzeki górskiej i to w pierwotnym stanie, ponieważ ingerencja ręki człowieka jest praktycznie znikoma w niej.
Charakteryzuje się od początku do końca piaszczysto, żwirowym dnem gdzie niegdzie z przejawami zamulenia, oraz kamienie.
Nie jest też długą rzeką, wcale nie imponuje bo długość Wisłoki szacowana jest od Jej źródeł w środkowej części Beskidu Niskiego na wysokości 575 m n.p.m gdzie uchodzi do Wisły we wsi Ostrówek co daję długość około 164 km.
Głębokością też nie imponuje, bo od 40 cm do gdzie nie gdzie w zagłębieniach 6 a nawet 8 metrów, lecz to są skrajne przypadki z tak dużą głębokością.
Dobra nie będziemy całej historii przytaczać tej rzeki choć warto.
Mamy zamiar opisać łowisko, a dokładniej łowiska znajdujące się na odcinku Mielec "rzeźnia" do Mielec oś Rzochów stary prom. Po prawdzie powiem że Wisłokę znam bardzo długo, lecz zakochałem się w niej od tego roku gdzie w kwietniu przed nadejściem dużych wód wybrałem się z żona właśnie nad nią.Od tego czasu jest numer jeden w Rzekach jak dla nas.
Odcinek łowiska który chce przedstawić nie jest tylko jednym kawałkiem placu nad tą rzeką dosyć przystępną do rozłożenia wędek. Jest to odcinek od oś. Rzochów tzw. Stary Prom aż do miejsca nowej kładki w Mielcu a dokładniej wypływający stary kanał z nieczynnej już rzeźni.
Więc zacznijmy od "Starego Promu" gdzie ów był lecz został zamknięty z przyczyn klerykalnych ponieważ wierni z drugiej strony Wisłoki mieli bliżej na inną parafię przepływając promem z Kiełkowa do Rzochowa i tak ów prom po apelu Proboszcza zamknięto hahahaha.
Wracając do opisu więc tak. W tym miejscu Wisłoka ma charakter rzeki dosyć spokojnej lekko trąconej w średnim stanie wody czyli około 190 cm.
Można ustawić się w tym miejscu na każdą rybę. Bo rzucając na prawo znajdujemy spory dołek stojącej wody około 3 metrów głębokości, gdzie możemy się spodziewać suma, sandacza, pięknych medalowych leszczy, gdzie było dane złowić w tym roku koledze.Rzucając w nurt spodziewamy się karpia, brzany, pięknych cert również medalowych, kleni, jazi, i miętusa. To samo jak rzucimy w lewą stronę pod nurt. Co do przynęt to Wisłoka a dokładniej ryby w niej nie tylko w tym miejscu lecz na całym odcinku opisywanego łowiska są bardzo wybredne i trzeba mieć sporo przynęty, i trzeba próbować wszystkiego. Od wiśni, serów, słoniny po niezawodne białe i czerwone robaki.
Taką metodą można przejść w dół rzeki poławiając brzany, klenie, karpie, lub śmigając na spina tropić drapieżniki i nie tylko.
Również jest tam nie mała gratka dla spinnigistów, otóż klenie medalowe również. Bolenie i brzany tylko czekają na taką zabawę, lecz tu już liczy się szczęście i cierpliwość w rzutach oraz umiejętność prowadzenia przynęt.
Zachodzimy w dół Wisłoki, a tu już nie ma takich dostępnych miejsc płyt. Tu już trzeba się wykazać survivalem niczym rambo. Krzaki, strome brzegi które się utworzyły po 3 wysokich wodach, i osuwiska. Tu również jest potrzebna nie kiedy maczeta by dostać się w zlokalizowane miejsce. NIE RYZYKUJEMY W KTÓTKICH SPODNIACH I KOSZULKACH WYSOKIE TRAWY POKRZYWY.
Około półtora kilometra w dół rzeki napotykamy piękna plażę (łacha) co przy stanie średnim 190 można śmiało wejść na nią i ulokować mały biwak, lecz uprzedzam w nocy trzeba Wisłokę monitorować bo potrafi przybrać w ciągu 12 godzin ponad 3 metry.
W tym miejscu spodziewamy się ryb spokojnego żeru jak leszcze, karpie, płocie, spore karasie. Miejsce również dobre na ustawienie wędki w nurcie na grunt i obławianie jej na przepływankę, bo plaża jest spora i daję nam sporo możliwości i czystego dostępu do wody.
To idziemy dalej dochodzimy od punktu wyjścia jakiś 4,5 km w dół do kamieni przechodzących przez całą szerokość Wisłoki.
Tu miejsca brzegowe nie sa przyjazne dla "gruntowców" spławik, metoda bolońska, oraz spinniniści maja tu raj śmiało można wejść na te kamienie i przejść jednego na drugi brzeg.
Tu szukamy silnych ryb jak boleń, brzana, kleń, okoń, szczupak, certa lecz wiadomo certa rzadko na spinning, a ten kawałek jest rajem dla spinningowców. Mijając zakole rzeki napotykamy kanałek który wpada w dosyć głębokie wyrobisko gdzie można szukać suma na spinning nie tylko i szykować się do pobicia rekordowego Wiślanego suma złowionego na spinning ostatnimi czasy. Takie sumy mało kto wie, ale pływają również w naszej Wisłoce.
Teraz opis łowiska zaczyna się od drugiej strony ponieważ jest lepiej dojechać, w te miejsca idąc w górę od miejscówki tzw. kanał rzeźni. Nie zbyt przyjemna nazwa lecz jeżeli by chciał się tam wybrać to musi zapytać się o kanał i rzeźnie przeważnie każdy go tam skieruję lecz dojazdy będą później.
Więc jesteśmy w Mielcu dokładnie Stary Mielec Miejscówka znana wszystkim jako ?rzeźnia? lub na rzeźni.Schodzimy po schodach i dzielimy ją na 2 kategorie:Miejscówka przed kanałkiem i za kanałkiem.Gdzie przed kanałkiem delikatnie zatrzymaną wodę przez kamienie utworzył się dołek z lekko trącona wodą lub przy niskich stanach wodą stojącą. Dno żwirowate, a przy brzegach trzeba uważać na kamienie. Tutaj w dzień możemy się spodziewać większej części brań drobnicy od czasu do czasu możliwe że cos większego uderzy. Lecz gdy rzucimy delikatnie po skosie pod nurt możemy się spodziewać brzan.
W tym miejscu były wyciągnięte rekordowe ryby w przez starszych wędkarzy nie goniących za rozgłosem rekordów. Zostałazłowiona brzana 4,60 kg a co najśmieszniejsze że uderzyła na WIŚNIE Został również złowiony kleń 66 cm.
Przechodzimy po kamieniach i mijamy wpływający kanałek do Wisłoki, tu równhiez woda za kamieniami przy średnim stanie jest spokojna, stojąca i mamy tam zagłębienie około 1.5 m piaszczyste dno z przejawami żwirku, a w płytszych partiach kamienie. Tutaj poławiamy certy, okonie, leszcze, i karpie. Najlepsze efekty moim zdaniem są gdy woda jest w stanie średnim około 200 do 210 cm można rzucać zaraz za tamke z kamieni szukając pięknych cert jak i rzucać w dołek szukając leszcza i karpia. Od czasu do czasu uderzy tam również boleń i sandacz, gdzie rónież był złowiony w tym miejscu na spinna, a miał 66cm.
Ruszamy w stronę kładki. Ten odcinek między "rzeźnią|" a kładką jest trudno dostępny lecz jest możliwość ulokowania się mniej więcej po środku na kamieniach, ale mówię że to miejsce dla survivalowców. Tu jest spore zagłębienie i siedzi sobie tam Lewiatan w postaci suma i to sporawego suma nie mniejszego niż 1.5m. Tam również można szukać pięknych kleni na wszelakie paprochy, woblerki robako podobne i jak najmniejsze.
Idziemy dalej ścieżką dosyć blisko Wisłoki praktycznie mając ją w polu widzenia po swojej prawej stronie.
Dochodzimy to progu spiętrzającego rzekę na ujęciu wody.
Tutaj jest dosyć wartki nurt i Wisłoka pogłębia się do 4 metrów dno gliniano, piaszczysto, żwirowe. Próbujemy się ustawiać na Królowe brzany, Pazie klenie i to piękne, oraz raj dla boleni i to medalowych gdzie jest ich tam pełno. Co też słyszałem że w sierpniu został tam złowiony boleń o wymiarach 72 cm, walka trwała jakieś 30 minut. Informacje mam od naocznego świadka wędkarza który pomógł podebrać okaz i zrobić im foto, gdzie powiedział że chłopak już mając go na rękach pozując do zdjęcia siadł z braku sił hehe.
Czy zostanie zgłoszony do rekordów nie wiem okaże się.
Tutaj ważna wiadomość co do przepisów połowów przy ujęciu przed progiem jak i za.
Obowiązuje zakaz połowu na odcinku 100 m powyżej i 100 m poniżej progu wodnego piętrzącego wodę!!!
Na wodach Okręgu Rzeszów obowiązuje rejestr połowu ryb i wszystkie ryby które sa już w siatce musza być wpisane. Nie ma męczenia ryb, apóźniej wypuszczania.
Wymiar szczupaka 50 cm.
Teraz ważne chyba dla wszystkich jak dojechać. Dlaczego na końcu bo tak łatwiej będzie.
Chcąc obławiać miejscówki opisane od starego promu w dół. Więc namiary są takie.
Będąc już w Mielcu kierujemy się na Dębice ul. Wojsławską dojeżdżamy do samego oś. Rzochów cel Kościół. Dokładny tu możemy się zapytać każdego jak dojechać do starego promu kązdy wię gdzie to jest. Dla bardziej wstydliwych i z elektronizowanych podaję tutaj namiary na GPS.
WISŁOKA RZOCHÓW - STARY PROM: N: 50*14`26.14` E: 21*29`15.48`
WISŁOKA MIELEC - RZEŹNIA: N: 50*16`54.23` E: 21*25`15.79`
Dlaczego w ten sposób i tylko 2 namiary, a dlatego że tak jest najłatwiej trafić. Są to miejscówki tzw. Punkty wyjścia. Obieramy którą z nich i dopiero idziemy w dół lub w górę rzeki zależy gdzie się wybierze, obławiając resztę opisanych miejscówek. Argument drugi dlaczego tak ponieważ nie da się dojechać do wszystkich opisanych miejsc samochodem, może pomyślicie że to spore utrudnienie, lecz ja powiadam że warto tam się przejść bo nie są to skolonizowane miejsca tak jak to niektóre łowiska i mamy szanse na piękną rybę w śród dzikiej przyrody jeszcze.
Więc zachęcam wszystkich wędkarzy z całej Polski do odwiedzenia tej pięknej małej podkarpackiej rzeczki, a powiadam Wam że nie pożałuje nikt kto zaszczyci ją odwiedzić.
Powiem jeszcze więcej że tamtego roku były przypadki złowienia Pstrąga potokowego w niej o długości 49cm. W górnej części był nakręcony odcinek z serii Taaaka Ryba gdzie poławiali piękne pstrągi.
Można by wiele zaskakujących rzeczy opisać jakie nam daje właśnie Wisłoka, można spotkać piękne raki co daje miano czystej rzeki, piękne okazy małży, jak i parę lat wstecz na odcinku Rzochów odkryto praktycznie cały szkielet MAMUTA więc zaskoczyć nas może Wisłoka pod każdym względem.
Zapraszam jeszcze raz w ten rejon dzikiej rzeki i miejmy nadzieje by zostanie jak najdłużej w tym stanie.
Pozdrawiamy wszystkich. Kasia i Tomek
Przypisy: Linki i foto
linki Geoportal dlatego linki ponieważ nie miałem praw do wstawienia zdjęć.
foto Ryszard Blawajder (brzana i sandacz)