Po wiadomości od znajomego, że nad kanałkiem ruszył się okoń, szybko organizuję się z portalowymi kumplami Kamilem i Arturem. Jako cel wyprawy obieramy „zimny port”. Boczna odnoga głównego kanału usytuowana jest między ulicą Płochowiecką i Marywilską.
Otoczenie łowiska nie jest zbyt atrakcyjne, sąsiadujące z nim stare opuszczone magazyny i wszechobecne zwałki śmieci tworzą posępną scenerię. Śmiało można by tu wykonać zdjęcia do kolejnego odcinka Mad Maxa lub jakiegoś apokaliptycznego horroru.
Przemieszczając się po zaśmieconym brzegu, dostrzegamy oddalających się w pośpiechu, prawdopodobnie spłoszonych przez nas trzech osobników. Robocze ubrania podejrzanych typów świadczą o tym, że wyrwali się na moment z pracy. Po chwili już dobrze wiemy w jaki sposób relaksują się nad wodą ztyrani robotą panowie. Kamil odnajduje zakamuflowany w przybrzeżnym zielsku koniec linki. Znalezisko okazuje się kłusowniczą samoróbką. Korzystając z faktu, że Łysy jest również Strażnikiem SSR, niewielki ekran zostaje wyciągnięty na brzeg i „zutylizowany”
Łysy Wąż utylizuje ekran
Chęć do dalszego cieszenia się „urokami” miejscówki odbiera nam wyłowiony z wody gadżet szarpakowca. Jigową główką dozbrojoną wielką kotwicą można by wytargać z wody niewielkiego hipopotama.
Wierząc w potencjał portu po upływie tygodnia jestem z powrotem nad wodą. Tym razem towarzyszą mi Bary, Norbiko i Roster. Kłusownicy również ten potencjał doceniają. Po kilku rzutach Bary zacina ich własność. Tym razem ekran jest umiejscowiony głębiej i z brzegu byśmy go nie wypatrzyli. Dzisiaj nie ma z nami Kamila więc dzwonię pod 112. Pani z dyżurki powiadamia komisariat wodny i po około 40 minutach pojawia się zmotoryzowany patrol policji.
Bary zacina siatę.
Ekran - 200 na 140cm
Kłusole postanowili odbić sobie poniesioną poprzednio stratę. Ekran jest dwa razy większy i tym razem nie jest pusty. W cienką siatkę zaplątały się odbywające tarło szczupaki oraz płoć i krąp. Ryby udaje się uwolnić i zwrócić im wolność. Czy przeżyją? - ciężko powiedzieć, właściwie nie wiadomo ile czasu przebywały w pułapce. Funkcjonariusz policji wyjaśnia nam, że w przypadku gdy sprawca jest jeszcze na miejscu przestępstwa a my czujemy się na siłach, możemy dokonać zatrzymania obywatelskiego. Jeśli jest to konieczne należy użyć siły.
Sebastian (kowson77) Kowalczyk