Pierwsi organizatorzy pojawili się na terenie zawodów już o godz. 500 i rozpoczęli rozbijanie obozu. Odbywało się to w strugach ulewnego deszczu - raz padało raz nie. Coś okropnego. Miny mieliśmy nie tęgie - ten deszcz zepsuje wszystko. Przed godziną 800 sędziowie decydują o przełożeniu zbiórki na godz. 900! Może przestanie padać. Jednak tuż po godz. 800 następuje całkowity zwrot w sytuacji pogodowej - znikają chmury i wychodzi słońce. Na starcie pojawia się 61 dzieci! Sędziowie szybko i sprawnie dodają dodatkowe stanowiska - po chwili wszystko jest gotowe i zapięte na ostatni guzik.
Mirosław Krzysztofik