Wędkarze skarżą się, że popołudniami są przeganiani z usteckiego molo. Wieczorne i nocne zakazy wędkowania to element walki z kłusownikami.
Pan Marian z Ustki od lat jest wędkarzem. W liście, jaki wysłał do naszej redakcji, opisał zdarzenie, jakie spotkało go na usteckim molo.
– Po pracy postanowiłem sobie powędkować, a było po godzinie 16. Pogoda wspaniała, słońce jeszcze wysoko, cisza, spokój, brak wariatów na skuterach. Było nas kilku, może nawet kilkunastu wędkarzy – opisuje pan Marian. – Po godzinie 17 przyjechali ze straży wędkarskiej i nas pogonili, ponieważ, jak stwierdzili, na wodach morskich od października można wędkować tylko w godzinach od 7 do 17.
Nasz czytelnik od funkcjonariuszy dowiedział się, że powodem tego ograniczenia jest walka z kłusownikami, którzy w nocy stawiają siatki na trocie. Przepis zawarty jest ono w rozporządzeniu dyrektora Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego. Nie pomogły tłumaczenia, że o godz. 17 jest jeszcze jasno.
– Nic z tego nie rozumiem – przyznaje nasz czytelnik w liście do redakcji. – Zawsze w wędkarstwie obowiązywała prosta zasada: "od świtu do zmierzchu”, a tu nagle taki numer. Na odchodne strażnicy stwierdzili jeszcze, że po zmianie czasu na zimowy o godzinie 17 będzie już ciemno i rozporządzenie zadziała. Nie rozumiem, jak można wydawać takie rozporządzenia. Moim zdaniem jest to ewidentne ograniczenie praw i swobód obywatelskich. Gdzie tu demokracja? – pyta wędkarz z Ustki.
Marcin Mystek, zastępca okręgowego inspektora rybołówstwa morskiego w Słupsku, przyznaje, że od października do końca grudnia obowiązuje zakaz wędkowania na wodach portowych w Ustce, Rowach i Łebie. Ma to związek z migracją troci, które wpływają z morza do rzek w celu odbycia tarła.
– W pozostałych miejscach można wędkować przez całą dobę – mówi Marcin Mystek. – Obostrzenia, które okręgowy IRM wprowadził na wodach portowych, mają nam pomóc w walce z kłusownikami, którzy działają głównie po zmroku i w nocy.
Twierdzi, że kłusownicy łapią trocie za pomocą sieci rybackich, często wcześniej kradzionych z kutrów, albo wędkami zakończonymi specjalnymi kotwiczkami.
– Naszym zdaniem, godziny obowiązywania zakazu wędkowania na wodach portowych są bezsporne i nie ma sensu z nimi dyskutować. Tym bardziej że kłusownicy wybierają sobie każdą nadarzającą się okazję, żeby nielegalnym sposobem złowić ryby, również w dzień. O tej porze roku wieczorami, gdy jest ciemno, aktywność uczciwych wędkarzy maleje. A my przecież działamy również w ich interesie – zapewnia Marcin Mystek.
Zakaz wędkowania w godz. 17-7 przestanie obowiązywać z dniem 1 stycznia. Do końca września przyszłego roku wędkarze ponownie będą mogli łowić ryby w portach przez całą dobę.
źródło: Serwis Głosu Pomorza