Berkley 2

Strażnik rybacki nie jest funkcjonariuszem państwowym - uważają służby wojewody. - Dlatego działania dyscyplinarne mogą być podjęte dopiero po orzeczeniu prawomocnego wyroku.

Ustawa o rybactwie śródlądowym mówi inaczej.

W miniony czwartek pisaliśmy o Zdzisławie G. z Sejn, który jest oskarżony o przekroczenie uprawnień. Strażnik przekazywał kłusownikom informacje, gdzie są patrole, a w zamian za to miał otrzymywać ryby. Choć akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu, mężczyzna wciąż pracuje.

Jerzy Korszuń, komendant wojewódzki PSR mówił nam, że nie ma podstaw, by podjąć działania, bo prokuratura nie odpisuje na jego pisma. Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prokuratury temu zaprzecza.

- W grudniu ub.r. komendant był informowany o przedstawieniu zarzutów strażnikowi - dodaje. Miał więc podstawy, by do czasu wyroku zawiesić go w wykonywaniu obowiązków.

źródło: wspolczesna.pl

Nie masz uprawnień do komentowania. Zaloguj się