Penn Slammer III

Przeglad prasy I
Wędkartwo Moje Hobby


Przegląd prasy zaczynamy od jubilata, dlatego też będzie najobszerniej o tym miesięczniku.

Właśnie wyszedł 100-ny numer miesięcznika Wędkarstwo Moje Hobby!!! Gratulacje panowie i co najmniej kolejnych 100 numerów na przyszłość.

Wstępniak Pawła Mireckiego, to krótka wspominka, jak to wyglądało kiedyś.

Dalej mamy parę artykułów na czasie, czyli coś o łowieniu troci i podlodówka. Paweł( Mirecki) dokładnie opisuje klasyczne blachy trociowe. Jak, gdzie, kiedy, warunki i sposoby na trudne ryby. Wszystko znajdziecie w tekście jego autorstwa "Pięć łownych trociówek" .

Kolejną garść pożytecznych informacji, w tym temacie, dorzuca Michał Krzyżanowski w artykule "Trocie na plusie i na minusie" .

To nie koniec o łososiowatych... Przecież początek nowego roku, to na większości wód, określonych mianem górskich, początek sezonu pstrągowego. Remigiusz Kopiej opowie Wam co nieco o przynętach na zimne "kropki" i sposobie ich prowadzenia. "Pstrągi z kaczego dołka", to dokładny opis taktyki na tą porę roku.

Wojtek Krzyszczyk wygenerował tekst "Anatomia pstrągowej miejscówki". Mamy tutaj opis charakterystycznych miejscówek, w których "kropki" mają zwyczaj bywać, żerować, czy po prostu stacjonować.

Gdyby połączyć oba teksty mamy wszystkie potrzebne informacje.

Temat podlodowy poruszają Michał Krzyżanowski "Głębinowe przynęty bezochotkowe", Radek Bitowt 
"Przedsezonowa gorączka", Marcin Kostera "Bałałajka lub kanadyjka", Tomasz Suwalski "Pomorskie okonie" i....Wojtek Wiśniewski "Drapieżniki w Zalewie" (Wiślanym, przyp.Strachu).

Polecam szczególnie pierwszy z nich i ostatni. Dlaczego? "Krzyżyk" w swoim tekście opisuje bardzo ciekawe i skuteczne przynęty... żuczki. Ich rodzaje, sposób pracy, w jakich warunkach użyć.

"Wiśnia" w swoim artykule przybliża nam temat łowienia  z lodu na Zalewie Wiślanym. O okoniach i sandaczach tam pływających słyszałem przez lata. Nigdy nie miałem okazji tam łowić, a łowienia z lodu na tym akwenie, to dla mnie pełna egzotyka. No i marzenie...

Przejdźmy do innych tematów. Bardzo cieszy mnie współpraca redakcji WMH z panami związanymi z inną poczytną gazetą jaką jest "Sztuka łowienia" ( Można? Można!!) .

Dzięki temu, macie ( muszkarze, początkujący i zaawansowani ) dostęp do bardzo rzetelnych i praktycznych informacji. Przeczytajcie artykuły Mirka Pieślaka i Tomka Wieczorka.

Kolejną furę muszkarskiej wiedzy dorzuca stały współpracownik WMH, Rafał Stępień "Zimne lipienie".

Jak zwykle jest tam jeszcze wiele do czytania. Mnóstwo ciekawych informacji dla spławikowców, karpiarzy. Dużo jest o nowościach sprzętowych na przyszły sezon.

OK, to tyle. 100 numerów....jak ten czas leci, najlepszego panowie.


Wędkarski Świat

Idą święta, właśnie z tego powodu wyjatkowo nie zachęcam Was do czytania wstępniaka Jacka Kolendowicza, do czytania wstępniaka Marka Szymańskiego, do czytania tekstu Wojciecha Koźmińskiego " Donos prezesa". Dlaczego?
Mało mamy absurdów i paranoi w życiu codziennym? Mało mamy zmartwień i frustracji wynikających z rzeczywistości  jaką kreują "nasi" rządzący i sami ludzie o mentalności złodzieja, cwaniaka i chama w jednym. Nie lepiej w tym miesiącu darować sobie teksty, które mogą tylko spotęgować naszą złość, bezsilność i rozpacz. Święta, to czas radosny i przyjemny, nie dokładajmy sobie zmartwień.

Poczytajmy o czymś przyjemnym, optymistycznym, o czymś co da nam trochę radości i uśmiechu...

Od razu na początek przeczytajcie felieton Darka Duszy "Horoskop", najlepszy w tym roku jaki wyszedł spod jego pióra!! Płakałem ze śmiechu, ledwo mogłem doczytać.

Później już pójdzie gładko i przyjemnie.

O tym, że Marek Szymański złowił potężnego łososia w Bałtyku "Największy łosoś na Zatoce". Można?! Można!!

Jak ktoś z Was czytał artykuł, w poprzednim numerze WŚ-a, na temat morskiego trollingu autorstwa w/w, to w tym numerze macie ciąg dalszy "Wypływamy w morze".

Marek również napisał coś ciekawego jeśli chodzi o łowienie troci w małych rzekach. "Trocie w małych rzekach", to pierwsza część cyklu praktycznych rad i uwag na ten temat.

"Wypuszczać poprawnie" Krzysztofa Rózgi, to akurat artykuł (moim zdaniem) obowiązkowy. Prosto, dobitnie i na  temat.

Rafał Mleczak ma dla Was szczegółowe informacje na temat bezpiecznego łowienia z lodu. Równie ważne jak bezpieczeństwo jest również komfort łowienia. "Ze sprzętem i z głową - na pierwszym lodzie", mocny punkt tego numeru.

Muszkarze dopieszczeni jak zwykle przez Adama Sikorę i Mikołaja Hassa.

No i opus magnum tego wydania. Ponownie Marek Szymański i jego tekst "Jak zostałem muszkarzem". Genialny! Prześmieszny! Prawdziwy! Pokrzepiający!

Czemu się tak jaram?! Bo u mnie wyglądało i wygląda to podobnie!! Czułem dokładnie to samo kiedy pierwszy raz miałem styczność z tą metodą...a pierwszą moją, dużą rybą na muchę był lipień. Założę się, że wielu z nas tak zaczynało..

No dobra. Jest tam jak zwykle duuużo więcej do czytania. Sami sobie wybierzcie.

Jak lubicie się dołować, to te trzy teksty wspomniane na początku zaciągną Was w ciemną otchłań depresyjno-schizofreniczną.



Wiadomości Wędkarskie

UUUUU!!! Zmiana szaty graficznej. Naćkane, kolorowo, pstrokato...

Artykuły...hmmm.

"Żuki, diabły, kozy". Kuźwa!! Czy oni się poumawiali z tymi żuczkami, czy jak?? Wszyscy będą męczyć ten sam temat, ja pie...e!! Nuda,nuda, nuda....

I te trocie znowu! Matko jedyna, jeden mądrzejszy od drugiego...

Ale to nic w porównaniu z artykułem o sumowej przygodzie! Na styczeń jak znalazł hehehe! Co za kretyństwo....

Strona 55a... wywiad z dziadem, który zastąpił poprzedniego dziada. Ewolucja?! Jaka ewolucja!!!! Kuźwa!! Tytuł powinien być "65 lat degręgolady". Co za syf...

"Styczeń na Gnojnie" jeden mięsiarz ... z zawodowym mięsiarzem ... na Gnojnie. Nazwa łowiska adekwatna do jego stanu...zgnojona miejscówka. 

Całą sytuację ratuje "Łysy" ze swoimi artykułami... co on tam biedny robi!?

Ja pie...e!! Jak ja nienawidzę tej gazety!!!! Pie....ona Trybuna Ludu PZW.....

Nie będe więcej o niej pisał...

Nie masz uprawnień do komentowania. Zaloguj się