Mitchell RTE
W środę zacznie się wypuszczanie pstrągów do pięciu dolnośląskich rzek. Populacja tego gatunku zmniejsza się, bo woda jest coraz brudniejsza i coraz częściej mamy susze. W tym roku do m.in. Ścinawki, Nysy i Bystrzycy trafiło już 700 tys. tub.



Ryby będą wypuszczane do rzek od środy. Trafią do Ścinawki, Nysy Kłodzkiej, Bystrzycy, Bystrzycy Dusznickiej i Włodzicy. Pstrąg potokowy potrzebuje do życia czystej i  chłodnej wody, szybkiego prądu i dna pokrytego kamieniami lub żwirem, a te rzeki zapewniają takie warunki.

Niestety ryb jest w nich coraz mniej. Giną z powodu: susz i niskich stanów wód oraz działalności kłusowników, zanieczyszczeń ściekami i nieprzemyślanych inwestycji.

Aleksander Marek Skorupa, prezes zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej: – Siedliska pstrąga są niszczone podczas remontów w obrębie koryt rzek prowadzonych z użyciem ciężkiego sprzętu. Profilowanie i wyrównywanie dna oraz brzegów rzek może prowadzić do nieodwracalnych zniszczeń naturalnych miejsc życia tej ryby. Zagrożeniem dla pstrąga są również trafiające do wód ścieki  komunalne i zanieczyszczenia z upraw rolniczych oraz ferm hodowlanych.

Akcje zarybiania rzek finansują WFOŚiGW oraz Polski Związek Wędkarstwa. W ciągu całego roku te działania będą kosztować prawie ćwierć miliona złotych – 130 tys. zł przeznaczy na nie WFOŚiGW. W tym roku, wiosną, wypuszczono do dolnośląskich rzek już 100 tys. ryb.

Wyborcza

Nie masz uprawnień do komentowania. Zaloguj się