Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zdecydowało o lokalizacji kolejnej zapory na Wiśle.
Powstanie ona w Tczewie – taką informację przekazał Radiu Gdańsk wiceminister infrastruktury Kazimierz Smoliński.
– Inwestycja wymaga jeszcze kilku lat przygotowań, ale cieszę się, że powstanie w Tczewie – mówi wiceminister Kazimierz Smoliński. Budowa zapory ma przełożyć się na zwiększenie bezpieczeństwa powodziowego oraz zwiększenie żeglowności na Wiśle. Ma też przyczynić się do rozwoju trójmiejskich portów. – Dziś Polska jest białą plamą na mapie śródlądowych dróg wodnych Europy. Czas to zmienić i postawić na transport rzeczny – dodaje wiceminister.
W TCZEWIE BĘDĄ BUDOWAĆ RÓWNOLEGLE
Stopień wodny w Tczewie będzie zlokalizowany na południe od mostu na Wiśle w ciągu drogi krajowej nr 22. Ze względu na bliskość istniejącej już przeprawy, najprawdopodobniej nie będzie miał funkcji komunikacyjnej. Powstanie za to elektrownia wodna, śluza dla jednostek pływających, przepławki dla ryb oraz kanał obejścia przypominający naturalne koryto rzeki. Swoim kształtem zapora będzie przypominać stopień wodny w Siarzewie (woj. kujawsko-pomorskie).
Tama w Siarzewie będzie pierwszą w planowanym przez rząd systemie kaskad w dolnej części Wisły. To trudna inwestycja, powstająca na terenie aż trzech obszarów podlegających ochronie w ramach programu Natura 2000. Budowa zapory będzie wymagała odtworzenia nadrzecznych łęgów, starorzeczy i śródrzecznych wysp. Inwestycja otrzymała jednak pozytywną decyzję środowiskową i ruszy w 2020 r. Budowa stopnia wodnego w Tczewie będzie realizowana równolegle. – Chcemy wykorzystać zdobytą już wiedzę i modułowo powielać te zapory – mówi wiceminister Smoliński.
W EUROPIE KILKA ZAPÓR ROCZNIE
O budowie zespołu stopni wodnych w dolnym biegu Wisły mówiono jeszcze w okresie międzywojennym. Pomysł kaskadyzacji rzeki powrócił w latach 60. XX wieku i zakładał budowę ośmiu zapór. Zrealizowano jedynie budowę tymczasowego stopnia wodnego we Włocławku. – W krajach Europy Zachodniej buduje się po kilka zapór rocznie, to wstyd, że przez tyle lat nasze państwo nie potrafiło sobie z tym poradzić – komentuje Kazimierz Smoliński.
System kaskad składający się z dziewięciu stopni wodnych w dolnym biegu Wisły ma powstać do 2030 r. Jedynymi pewnymi lokalizacjami są w tej chwili Tczew i Siarzewo. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej nie zdecydowało jeszcze o pozostałych siedmiu lokalizacjach. Budowa całego zespołu kaskad ma kosztować około 20 mld złotych.
Radio Gdańsk