Berkley 2
W niedzielę ściągnęliśmy kłusownikom aż 5 sieci  średniej długości, głównie z rybami drapieżnymi, takimi  jak szczupak i sandacz, które to już mają ikrę, zwłaszcza szczupaki szykują się do tarła. Na końcu swej relacji podałem numery telefonów do odpowiednich służb  dla wędkarzy etycznych, żeby informowali Nas o zauważonej sytuacji w poczynaniach kłusowników.

I podziałało, po godzinie 18,  wczoraj, bardzo młody wędkarz zadzwonił i powiedział ze szczegółami, że jak się ściemniło nad rzeką Wisłą --- zauważył 3 osobników,  gdy rozstawiali długą sieć za pomocą łódki. Potem spłynęli do brzegu i małą łódkę przypięli do przyczepy odjeżdżając samochodem, ale po chwili przyszli i schowali się za wałem  przeciwpowodziowym.  Tam byli około 30 minut i potem odjechali bez świateł powoli. Młody wędkarz obserwował ich i jak potem mówił , że ( aż mu serce biło ze strachu ), ale zadzwonił pod numer  512 324 911, czyli do nas społecznych strażników i wszystko opowiedział. Znamy jego personalia , bo się przedstawił , ale zapewniłem go, że nikt nie będzie wiedział o nim, ani o jego nieprzypadkowym przebywaniu tam.

 radziwie2

Efektem było zebranie kilku strażników ( w 15 minut ), zabranie łódki z silnikiem i po 35 minutach byliśmy już na miejscu. Młody wędkarz na nas czekał. Kazaliśmy mu wsiąść do samochodu i po cichutku okrężną drogą udaliśmy się we wskazane miejsce. Tam poczekaliśmy kilka godzin ( w miedzy czasie kolega odwiózł wędkarza do domu ), lecz nikt się nie zjawił. Na wodzie wyciągnęliśmy bardzo długą sieć kłusowniczą. Sieć była nowiutka i ta z górnej półki, czyli bardzo droga. Miała około 100 metrów, a z niej uwolniliśmy w większości  same szczupaki i to takie około 5 kg i trochę mniejsze, były też 2 sandacze, kilka leszczy.

Razem około 50 kg żywych ryb. Musieliśmy bardzo delikatnie odpinać z sieci te samice szczupaka ( bo w ręku wyczuwało się ogromną ilość ikry wewnątrz ryb. Trochę nam z tym zeszło, ale jesteśmy zadowoleni, że wszystkie ryby wróciły do wody w stanie dobrym i niebawem przystąpią do tarła.

 RADZIWIE1Najgorsza dla mnie bolączka było, że nie mogłem zrobić zdjęć tym dużym szczupakom , bo po pierwsze mogliśmy być obserwowani, po drugie chcieliśmy sprawdzić jeszcze dalszy odcinek rzeki. Ale najważniejsze jest to, że uratowaliśmy około 50 kg ryb. I to wszystko dzięki młodemu i trzeźwo myślącemu wędkarzowi .

Bardzo serdecznie dziękujemy młodemu koledze i namawiamy innych , żeby brali przykład z Damiana . Dzięki takim etycznym wędkarzom możemy zapobiegać kradzieży ryb i mieć większą szansę na złowienie dużej rybki w sezonie wędkarskim .

Jeszcze raz apelujemy , o informowanie nas , społecznych strażników o wszelkich formach kłusownictwa pod numerem telefonu 512 324 911 Komendant SSR.

 Zapewniamy całkowitą anonimowość , ale o tym już przekonało się wielu wędkarzy .

Jeszcze raz wielkie dzięki, Damianie w imieniu wielu etycznych wędkarzy.rybka_x712





Społeczny strażnik  Jurek Suchodolski

Nie masz uprawnień do komentowania. Zaloguj się