Berkley 2
fot. Dariusz BrożekW powiecie coraz większym problemem są dobrze zorganizowane i wyposażone szajki kłusowników, które na przemysłową skalę trzebią ryby. Tylko w tym roku strażnicy zabezpieczyli 300 m. sieci. 

Kłusownicy mają terenowe samochody, łodzie i pontony z silnikami. Walczy z nimi 22 społecznych strażników, wspieranych przez policję, leśników i Państwową Straż Rybacką. Od początku roku strażnicy zdjęli z rzek i jezior około 300 metrów różnych rodzajów sieci. Ostatnio komendant społecznej straży Edward Kurzyński wyłowił z jez. Głębokiego specjalną pułapkę na węgorze. Ryby wypuścił do wody, natomiast sieć trafiła do magazynu i zostanie komisyjnie zniszczona.

źródło: Gazeta Lubuska

Nie masz uprawnień do komentowania. Zaloguj się