37-latek z Gniezna dzięki wykonywanej przez siebie pracy wszedł w posiadanie informacji o miejscu znajdowania się łodzi wiosłowej, którą skradziono w październiku ubiegłego roku z jeziora Powidzkiego. Za wskazanie miejsca, gdzie można znaleźć łódkę zażądał od jej właściciela 150 zł. Komendant nie przewidział jednak, że o jego propozycji dowiedzą się słupeccy policjanci walczący z przestępczością gospodarczą. 13 maja zorganizowali na niego zasadzkę.
- Dzięki możliwości zastosowania kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej policjanci ujęli sprawcę przestępstwa tuż po wręczeniu łapówki - informuje Marlena Kukawka ze słupeckiej policji.
Wobec komendanta prokurator zastosował poręczenie majątkowe. Nieuczciwemu funkcjonariuszowi grozi 8 lat więzienia.
źródło: www.slupca.pl