Marek Bliźniak przyjechał do Staszowa do rodziny. Jest zapalonym wędkarzem, więc nie mógł nie skorzystać z okazji łowienia na Chańczy. Ale tegoroczny połów jest rekordowym nie tylko dla wędkarza. Z wody wyciągnął bowiem ogromnego Amura, który miał 120 centymetrów długości i ważył ponad 24 kilogramy !. – Wędkarze mówili mi, że to największy Amur złowiony do tej pory na Chańczy. Poprzednie okazy miały około 19 kilogramów – mówi pan Marek i pokazuje zdjęcia wielkiej ryby.
O sobie może powiedzieć, że jest pełnoletnim wędkarzem, bo wędkuje już od 18 lat. Okaz złowiony na Chańczy nie był przypadkową rybą. – Od ośmiu lat specjalizuje się w łowieniu karpi i amurów, ale nie przypuszczałem, że wyciągnę taki okaz – mówi Marek Bliźniak.
Walka z rybą trwała około 20 minut. Receptą na sukces była zanęta. - Mam swój przepis, który stosuję od lat. Nie zawiódł mnie nigdy. Nęcenie zacząłem w nocy. Nad ranem około piątej zacząłem połów. Pierwsze branie miałem o czternastej. Też musiała być to duża ryba, ale żyłka miała wadę fabryczną i szybko się zerwała. Dziesięć minut później nastąpiło branie na drugiej wędce. Na szczęście tym razem żyłka wytrzymała – opowiada nasz rozmówca.
Pan Marek dodaje, że na połowy na zbiornik Chańcza wybierze się w przyszłym roku. - Podejrzewam, że pływają tutaj większe okazy amurów – mówi.