- Ja rozumiem, że ostatnio sporo pada i woda zalewa mieszkańców, dlatego gmina powinna wykonać w miarę przyzwoite odwodnienie, a nie prowizorkę – mówi wędkarz, który zadzwonił do naszej redakcji. - Został wykopany rów odprowadzający wodę z jezdni do położonego przy niej zbiornika wędkarskiego. Przecież w takich ściekach jest mnóstwo zanieczyszczeń, na przykład oleje, różnego rodzaju płyny wyciekające z samochodów. Przecież ryby wytrują. Jest zbiornik, gdzie można mile spędzić czas, to najlepiej z niego szambo zrobić. Może nie byłoby aż takiego problemu, gdyby to był zbiornik przepływowy, ale stąd woda nie wypływa i nie ma się jak oczyścić – dodaje nasz rozmówca.
Telefonów z interwencjami w tej sprawie mieliśmy kilka. Zadzwoniliśmy do Urzędu Gminy w Sobkowie. – Tam mieszka pani, która była od lat zalewana i nie mogła się doprosić, by ktoś z tym coś zrobił. Ja rozumiem, że ryby są ważne, ale trzeba się zastanowić, czy nie ważniejszy jest człowiek – mówi Krystyna Idzik, wójt gminy Sobków.
- Pojadę na miejsce w czwartek i zobaczę, co tam się da jeszcze zrobić – mówi Krystyna Idzik.
Cdn.
Zródło: