Gospodarzami show są Skipper Bivins i jego najlepszy przyjaciel Trent Jackson. To dojrzali mężczyźni, którzy o zwyczajach sumów mieszkających w błotnistych jeziorach i rzekach Oklahomy wiedzą niemal wszystko. Pasję postanowili zamienić w biznes. Na ranczo w miejscowości Temple zapraszają mieszczuchów z całych Stanów Zjednoczonych. Proponują im kurs łowienia ryb bez użycia jakiegokolwiek sprzętu. I zapowiadają: – To będzie doświadczenie, którego nigdy nie zapomnicie. Choć trochę przypomina koszmar.
Na początku sezonu, jeszcze przed przybyciem turystów, Skipper i Trent jadą na rekonesans. Wchodzą do brązowej, mulistej wody i po chwili wyciągają z niej 12 – 13-kilogramowego suma.
Następnego dnia na farmie zjawia się grupa żądnych wrażeń nowicjuszy. Wśród nich dwie dziewczyny z Bostonu, miłośniczki klubów, które niewiele wiedzą o dzikiej przyrodzie i życiu na wsi. Shelly jest trenerką fitness, Staci barmanką. Przygód szukają także dwaj rośli policjanci z Chicago oraz rodzeństwo z Kalifornii.
Pod okiem Skippera i Trenta wchodzą do błotnistego jeziora. Namierzają rybę. Potem wystarczy włożyć rękę lub nogę w szczelinę między kamieniami, gdzie ukrywa się sum, i poczekać, aż złapie ją ogromnymi szczękami. Teoretycznie zadanie jest proste. Ale jak można się przekonać, oglądając film, nawet najwięksi twardziele w ostatniej chwili panikują. Gdy wielka ryba zbliża się do nich i otwiera paszczę, instynktownie cofają rękę. Ale gdy uda im się przełamać i złapać suma, są zachwyceni. Silne przeżycia i adrenalina gwarantowane.
Na ryby bez wędki 14.00 | Discovery Channel 14.00 | SOBOTA
źródło: rzeczpospolita