Zakończył się sezon ochronny ryb łososiowatych, pora więc na podsumowanie akcji skierowanej przeciwko kłusownikom. W Karlinie spotkali się przedstawiciele wszystkich służb biorących udział w walce z tym procederem.Współpraca z różnymi służbami mundurowymi przynosi wymierne efekty - mówił rozpoczynając spotkanie burmistrz Karlina Waldemar Miśko.
Dodał, że to ważne dla regionu, bowiem ma on aspiracje by stać się ważnym ośrodkiem wędkarskim. Władze gminy doceniając wagę problemu wspomagają różne służby w walce z osobami nielegalnie łowiącymi ryby. Jest to pomoc zarówno rzeczowa jak i finansowa.
Efekty już są widoczne - tylko w tym sezonie ochronnym zatrzymano w gminie Karlino ponad 30 kłusujących osób. Jak podkreśla komendant powiatowy policji w Białogardzie młodszy inspektor Piotr Krakowski - liczba zatrzymanych osób świadczy o aktywności tego typu działań, a samych kłusowników odstrasza. Dlatego w kolejnych latach tego typu akcje będą kontynuowane.
11 aktów oskarżenia i ponad 60 wyciągniętych z rzek różnych zasadzek na ryby - taki jest z kolei bilans ostatniej akcji ochrony troci i łososi w regionie słupskim. Ponad 100 społecznych strażników przez cały okres ochronny kontrolowało brzegi rzek, którymi na tarło szły ryby szlachetnych gatunków.
Według Teodora Rudnika - szefa PZW w Słupsku, wędkarze doskonale wiedzą w jakich miejscach najłatwiej natknąć się na kłusowników. W opinii wędkarzy proceder kłusownictwa na rzekach jest mniejszy niż w latach poprzednich.
źródło: Radio Koszalin