Berkley 2
Autor: Zbigniew MalinowskiNa zebraniu sprawozdawczym Koła PZW w Olecku wędkarze ubolewali, że w jeziorach jest coraz mniej ryb. Oberwało się nie tylko rybakom, ale też władzom miejskim i powiatowym. Wędkarze zrzeszeni w Kole Polskiego Związku Wędkarskiego w Olecku spotkali się (31 I) na dorocznym zebraniu sprawozdawczym. W obradach wzięło udział zaledwie 24 spośród 172 członków Koła.

Prezes Koła Edward Klimaszewski ubolewał, że z zaproszenia do udziału w zebraniu nie skorzystali burmistrz Olecka i starosta olecki. W swoim sprawozdaniu za 2011 rok skrytykował ich za bierną postawę wobec osób budujących pomosty na jeziorach bez pozwolenia wodnoprawnego (na akwenach powiatu oleckiego jest ponad 100 pomostów, ale tylko na 15 starosta wydał pozwolenie) i grodzących działki rekreacyjne do samej linii brzegowej, co utrudnia dostęp do jeziora nie tylko wędkarzom, ale też turystom i innym osobom.

W zebraniu uczestniczył dyrektor Zakładu Rybackiego w Olecku Paweł Matyjewicz. Obie strony miały do siebie wiele pretensji. Wędkarze zarzucali rybakom zbyt intensywny odłów ryb m.in. na jeziorze Oleckim Wielkim. Z kolei Paweł Matyjewicz miał pretensje, że wędkarze nie wypełniają rejestrów połowu ryb na jeziorze Sedraneckim, do czego są zobowiązani.

Zebrani wysłuchali też sprawozdania Jana Torebko, komendanta Społecznej Straży Rybackiej przy Kole PZW.
W 2011 roku SSR przeprowadziła 49 akcji kontroli i obserwacji jeziora Sedraneckiego i Sedranki Staw. Skontrolowano 103 osoby, w tym 7 nieletnich. Pouczono 11 wędkarzy, głównie za niewypełnianie rejestrów połowu ryb oraz używanie większej ilości wędek, niż jest to określone regulaminem amatorskiego połowu ryb.

źródło: http://olecko.wm.pl

Nie masz uprawnień do komentowania. Zaloguj się